Udało mi się zrobić jeszcze dwie bombki na choinkę.
Jedna z nich jest owinięta muliną metalizowaną z dodatkiem cieniowanej i haftem.
Druga cała w cekinach fioletowo-złota. W planach mam jeszcze kilka innych ale nie wiem czy uda mi się do świąt. Trzeba w końcu dokończyć bieżnik i dorobić jeszcze cztery aniołki a czasu jak na złość co raz mniej bo na uczelni kolokwia na okrągło. Oj żeby tak doba miała więcej godzin, choćby te 48. Byłoby cudnie :)
Jeśli chodzi o bieżnik świąteczny to na dzień dzisiejszy mam już (albo dopiero) tyle.
Bieżnik będzie dziełem sztuki - zachwyciłam się.:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że jego efekt końcowy będzie się ładnie prezentował... jak już w końcu uda mi się go dokończyć to na pewno się pochwalę
Usuń