niedziela, 14 lipca 2013

Poduszka polne kwiaty 1- odsłona 2

Pierwsza część poduszki czyli wyhaftowanie maków prawie na ukończeniu. Jeszcze tylko jeden mak, trochę tła i można wyciągnąć maszynę aby uszyć poszewkę. Wczoraj wieczorem maki prezentowały się tak jak na poniższych zdjęciach.


 Dzisiaj jak tylko skończę zabawę z malowaniem koszyków wiklinowych zamierzam skończyć krzyżykować maki aby tego nie przeciągać w nieskończoność. A tak prezentują się moje koszyki podczas malowania. Jeszcze kilka poprawek, w dużym koszyku pomalować wnętrze, nogi i będzie gdzie przechowywać włóczkę.


Na koniec jeszcze dwa zdjęcia i uciekam do roboty.
Taką tkaninę udało mi się wczoraj upolować w obi za jedyne 23zł za metr ( szerokość na belce ma 1,4 m). Będzie idealna na pokrowce na poduszki na krzesła za które zabieram się już od tak dawna i zabrać się nie mogę :) Czyż nie jest piękna?

I tak jak obiecałam ostatnie zdjęcie. Czyli poranna zabawa Coffe'go w chowanego :)

3 komentarze:

  1. Wszystko śliczne I perfekcyjnie wykonane. Koszyki bombowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podusia będzie wyjątkowa! maki rewelacyjne!
    Dziś widziałam taką tkaninę i chyba była jeszcze tańsza :)
    Dziękuję za wizytę u mnie i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Poducha cudna. Haftowałam kiedyś takie coś w róże. Wełna gobelinowa sie szybko zmechaciła a mnie krew zalewała za tyle pracy:) Pozdrowienia i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń