czwartek, 14 lutego 2013

Pierwsze kroki na szydełku

Już od jakiś pięciu lat marzyła mi się narzuta robiona na szydełku. Na szydełku robić nie umiałam więc narzuta została marzeniem... do teraz :) W końcu a dokładnie 3 dni temu postanowiłam nauczyć się robić na szydełku. Poćwiczyłam na kordonku łańcuszek, półsłupki, słupki, podwójne słupki itp i wczoraj zabrałam się  za narzutę. Pierwszy kwadracik do niej powstał. Poszło szybko więc postanowiłam, że taki jeden kwadracik dziennie będę robić :)

Jakiś czas temu Mężuś kupił mi kwiatka, który teraz ślicznie zakwitł... tylko nie mam pojęcia jak się ten kwiatek nazywa :/  W filiżance trzy cebulki hiacynta, który też lada dzień będzie kwitł :)



6 komentarzy:

  1. widzę że nie tylko ja uczę się na szydełu, i właśnie na takie narzuty człowiek choruje. Mnie najwięcej problemu sprawia przejście z jednego rzędu na drugi aby równo to wychodziło. Twój pierwszy kwadracik jest jak marzenie. A co to za kwiatek to nie wiem, ale muszę przyznać że pięknie zakwitł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu trzymam za Ciebie kciuki... oby nam udało się na szydełku robić takie cudasie jak xxx

      Usuń
  2. fajny kwadrat na szydełku ja tez początkująca :)))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten kwiat to hipeastrum chyba jest Asiu bo teraz jest czas kwitnienia ewentualnie może Amarylis chodź z tego co wiem kwitną one w innym czasie musisz poczytać na internecie sobie kochana ;))) Ja stawiam na to 1 ;) pozDrawiaM ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałaś rację to Hipeastrum ;) Dzięki wielki, teraz przynajmniej wiem co mi kwitnie

      Usuń
  4. Piękny Amarylis :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń