Oprócz pozbywania się UFO'ków z dna szuflady robię coś jeszcze. Mianowicie przewijam mulinę na bobinki, a raczej przewinęłam ponieważ po dwóch mozolnych dniach udało mi się przewinąć cała mulinę DMC jaką posiadam. Jak również haftuję kolejny obrazek do pokoju Nikolki. Jest to zestaw w odcieniach brązu jaki dostałam od Mężusia na święta. Pomalutku coś przybywa. Dzisiaj obrazek wygląda tak:
A tak prezentują się dwa pudełka przewiniętej muliny na bobinki :)
ja też zamierzam zrobić porządki w moich mulinach, ale coś ciężko się zabrać za to, ale już niedługo. obiecuję sobie :D
OdpowiedzUsuńBędzie piękna dekoracja do pokoju Nikoli :) Dobrze mieć taką zdolną mamę.
OdpowiedzUsuńSporo mulinek już uzbierałaś :)
o ła... ale masz pudełeczka pełne skarbów
OdpowiedzUsuńa ja sobie sama zrobiłam taki pojemnik na mulinki:))z dużej herbaciarki i wzorów bobinek naklejonych na karton:)))
OdpowiedzUsuń