Z powodu choroby i święta zmarłych jeden czwartek przeoczyłam i nie pochwaliłam się postępami w autoportrecie... trudno... już nie długo kolejny czwartek więc to na pewno nadrobię. Dzisiaj pochwalę się moim pierwszym biscornu ( kolejny przerywnik, coś mi się zaczyna nudzić ten autoportret :/ )
Na jednym ze zdjęć owieczka w welonie, oryginalny dodatek do życzeń ślubnych zamiast kwiatów :) Ja dostałam owieczkę w welonie a mąż czarnego barana w cylindrze :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz